Lublinieckie Fora. Lubliniecki Hyde Park, Lubliniecki Firmowy.

sugestia · Gość

Wolność wypowiedzi...jak widać, nie wszyscy wiedza, co to znaczy.To, ze istnieje inna prawda niz nasza, nie znaczy, ze jest gorsza, ale o ile ktos uwaza, ze tak właśnie jest ,to moze ma problemy z poczuciem własnej wartości. A dowartościowywanie sie kosztem innych nie rokuje poprawy. Sugeruje, by ci , ktorym naprawde zależy na tym, by dzieciaki w Zameczku byly coraz szczęśliwsze nie pozwolily w konstruktywnym dialogu na przerywniki rozjuszonych pań, bo to stara bajka i mocno nieterapeutyczna. Rozejrzyjmy sie wokół siebie. ...Ile różnych niebezpieczeństw zagraza naszym dzieciom, w naszych domach .A mamy ich tylko jedno, czy dwoje.... Nikt nie chciał smierci tego chlopca i jest to tragedia dla wszystkich... Może czas by spoczywał w spokoju... Wiele cudownych dzieci (Rafałek, Marzenka, Andrzejek, Basia i inni) czekaja na tych, ktorzy moga im zapewnic radosny pobyt w ich domach, na przyjaźń, zainteresowanie, zwykle pokazanie swiata. ... Aby pracowac w takim jak Zameczek domu, to ZWYCZAJNOŚĆ tutaj nie wystarcza. Trzeba miec w sobie dużo wiecej, więc nie kazdy może tutaj pracowac......

sugestia2 · Gość

Przede wszystkim ta pani dyrektor nie może tutaj pracować.
Z całą resztą, którą autor tematu napisał się zgadzam, oprócz tego, że: niedopuszczalnym jest aby dzieci w takiej instytucji miały dostęp do DOMESTOSA ( Łukasz miał mozliwość się w nim wytaplać),
że te dzieci nie miały prawa miec dostępu do rekawiczek lateksowych (a miały cały czas),
że środki czystości, zużyte pampersy i odpady medyczne powinny być zabezpiczone tak, aby nie były w zasięgu dzieci,
że Łukasz nie zaksztusił się własną skarpetką czy jedzeniem tylko LATEKSOWĄ RĘKAWICZKĄ,
że dyrektorka nie przedłuża umów pracownikom dla własnego widzimisię (może za dużo myślą) a tłumaczy się brakiem personelu,
że......, że,......., że........
Ktoś taki nie może decydować o losie innych........

sugestia · Gość

wygląda na to, ze wie pani dużo więcej. To wiecej wynika zapewne z tego, ze pani tam pracowała. Confused

Co więc zrobiła pani, by lateksowe rękawiczki nie wpadły w rece dzieci i jak przekazywała panie te wiedze (to wynik nauki i myślenia) innym. No i co pani robi teraz, by nie dopuścić do dalszych nieszczęść, oprócz pokrzykiwania na forach. Myśle, ze jest tam pani przynajmniej raz w tygodniu, oczywiscie jako wolontariusz, bo tak czyni czlowiek z "dużym" i troskliwym sercem, do ktorych jak mniemam należy pania zaliczyć. To pewnie pani śpiewa im kołysanki, robi dla nich domowe wypieki, zabiera ich na święta i trzyma za rękę, gdy powracają koszmary....nie???!!!

Sugestia3 · Gość

Sugestia.
Sugerujesz żeby wszyscy zapomnieli o Łukaszu. Chciała byś mieć spokój. Siedzieć dalej w zaciszu swojego biura. W Swojej Prawdzie. Przekonana ze nic się nie stało. Bez Odpowiedzialności. Bez Karności. Po prostu nadal żyć jak miesiąc temu .Robić to co robisz . A to forum. To taki twój zagłuszasz sumienia. Już nikt na to nie pozwoli. Ja na spokojnie mogę to powiedzieć. Ze taki ktoś jak Pani D. nie może i nigdy nie powinien. Być odpowiedzialny za ten ośrodek i za dzieci jakie tam są.

Gość

Gość · Gość

Sugestia 3
Widać,że nie masz zielonego pojęcia o budowie architektonicznej Zameczka, biura są tylko dla administracji. Tak a propos wszystkim, którzy piszą na tym forum- Św.pamięci Łukasz nigdy nie leżał w domestosie i się w nim nie taplał. Piszecie to wszystko bo nakręcani jesteście jak mechaniczne zabawki. To na tyle, żygać się chce jak się czyta wypowiedzi ludzi, którzy zapewne z niepełnosprawnymi dziećmi nie mieli doczynienia i nie pracowali z nimi.

sugestia4 · Gość

A może ciebie tam nie było? Może nie chciałaś na to patrzeć? Jak się tapla i jak leży w domestosie? Bo i po co...

Gość

Szkoda pisać, ponieważ poziom tego forum dosięga dna, tylko zastanówcie się co jest waszym celem, wygrać bitwę to nie problem ale wojnę to juz coś

Gość

A ja pytam dlaczego pani redaktor nic nie pisze???????

Gość

Gość

Niech nam rzuci dowody inne niż w artykule, bo LUBLINIEC jest ciekawy!

Sugestia3 · Gość

Ale ci się śpieszy do nowych dowodów. Na razie te co są. W normalnym świecie by wystarczyły. Ale dla niektórych trzeba więcej. Tazywanych Dowodów z dna tego szamba. Jaki został ruszony.

zbyszek kieliszek · Gość

Sugestia · Gość

Ten temat wpisalam dla ludzi z klasa. Z klasą słowa, myślenia, wypowiedzi...proszę więc, by pani swoje "personalne ale" wpisywala nadal w "krwawe opowieści". Nikt tu nie potrzebuje odpowiedzi na pytania, czy to dobrze, ze zwolnino pania z zameczka ( i nie sadze, ze to za myslenie a raczej za jego brak) czy nie. Chce zaprosic do forum tych, ktorzy tu pracuja, pracowali i zameczkowe dzieciaki sa im bliskie. Ze przychodza tu i daja tym dzieciakom to, czego nie daly im ich rodziny. Choć rodzina, to to co najważniejsze. Prosze mnie nie prowokowac do wypowiedzi, czy pani rodzina dala pani oparcie, skoro ma pani tak niekontrolowane napady zlosci. Zameczek jest pełen wspaniałych ludzi, trudno na forum odszukac ich wypowiedzi, bo praca w zameczku uczy pokory (to fakt, nie wszystkich Sad

Tu spotyka sie ludzi, i nabywa sie swiadomości jak szybko mozna stracic wszystko co posiadamy:zdrowie, sprawnośc, talent. Jak tragicznie moze skonczyc sie pierwsza jazda na rowerku...12 godzin kontaktu z niepełnosprawnościa nie zachęca do przepychanek, sklania do wypoczynku i wynoszenia radości z tego co mamy:ze sprawnych rąk,

Sugestia · Gość

umysłu. Większości z zewnatrz wydaje się, ze to fajna zabawa z dziećmi. Nie bądźcie okrutni dla osob, ktore w zameczku pracuja, bo za swa prace na to nie zasłuzyli. Ale pewnie sie zgodza ze mna, ze wolontariusze mile widziani.